O ja... piękne. Koncepcja mnie zaskoczyła. Tradycję trzeba mieszać ze współczesnością, wtedy powstają mocne wzruszenia. Dżuma to również choroba XXI wieku., aczkolwiek dżuma emocjonalna, mentalna. I trzeba nam takich "oczyścicieli". Fajka i zadumanie nad nią, daje mi do zrozumienia, że to postać głęboka... być może artysta.
Zielona Góra pojawia się w moich rysunkach od zawsze; czasem dyskretnie, w tle, jako element scenografii, czasem jako pełnoprawny bohater opowieści. To po prostu moje miasto, w swoim pięknie i w swojej grozie...
Igor Myszkiewicz (ur. 1974 r.) – Trylobit Wschodu; absolwent zielonogórskiego Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych, następnie Instytutu Sztuki i Kultury Plastycznej przy (wówczas jeszcze) WSP w Zielonej Górze; dyplom z litografii w pracowni ad. Stefana Ficnera.
Obecnie kustosz w Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze.
Współzałożyciel i prezes, działającej od 1997 r. GALERII TWÓRCÓW GALERA promującej młode środowisko artystyczne. Redaktor zinów TARTAK, AVE GALERA!, ANARION, PPZESTRÓJ; współtwórca grupy artystycznej KORPORACJA TRYLOBIT. Członek Lubuskiej Zachęty Sztuk Pięknych.
Wiceprezes Okręgu Zielonogórskiego ZPAP.
Uczestnik wielu wystaw zbiorowych i indywidualnych, autor komiksów: “Grabarz”, “Sny Zwierząt”, “Raj”, “Czarownica”, “Okręty”, “Zimowy Templariusz”, “Miasto Win”, „Psi Syn”, „Robactwo”, „Graal”, „Padlina”, "Zdeptak".
Zaprojektował zielonogórski sztandar.
Publikacje w antologiach: „Obcy”, wyd. Labirynt Boox 2007, „Copyright” Operahaus 2007, „Komiks Forum 2008”, Łódź 2008
O ja... piękne. Koncepcja mnie zaskoczyła. Tradycję trzeba mieszać ze współczesnością, wtedy powstają mocne wzruszenia. Dżuma to również choroba XXI wieku., aczkolwiek dżuma emocjonalna, mentalna. I trzeba nam takich "oczyścicieli". Fajka i zadumanie nad nią, daje mi do zrozumienia, że to postać głęboka... być może artysta.
OdpowiedzUsuń